Uwaga kolejny "Wymiatacz" - Lens. Usuwa niewygodne komentarze i pluje jadem.
Gość 00:26 wtorek, 25 grudnia 2012
Z takiej depresji trzeba jakoś wyjechać, a to już podjazd...
flash 21:46 sobota, 22 grudnia 2012
Łukasz gorzej - Elbląg leży w depresji - Raczki Elbląskie dokładniej. (pamiętam ze szkoły)
Elbing 21:44 sobota, 22 grudnia 2012
> No teraz wataha nizinnych turystów zza opłotków pewnie wyskoczy.
lukasz78 19:44 sobota, 22 grudnia 2012
No bo to z pewnością wina Roberta i spółki, że Elbląg leży na nizinach, a nie w Bieszczadach (nie mówiąc już o Himalajach) :)
Co drugi wpis to 100 km i notka " nic ciekawego" lub " nic szczególnego".
Ghost 00:16 piątek, 21 grudnia 2012
I z czego tu być dumnym. Kilometrów dużo a zadowolenia mało.
W domu terror, ja chcę! ja muszę! ważniejszy dla mnie rower i moje 40 tys!
Potem wskakuje taki w okienko i czytamy 200 km nudnych flaków z olejem.
40 tyś km 90% po nizinkach w tym ze 3tyś po torze.Normalnie zazdrość nas zżera.Gdyby wykręcił 50 tyś
pytający 21:05 czwartek, 20 grudnia 2012
pewnie nie jeden by ze złości wykorkował.
W co drugiej notce o km pisze i jak to rowerek kocha i kilometry na mrozie robione.
- bo w ten sposób zrobię sobie wycieczkę z domu do domu okrążając ziemię
- bo nie znam nikogo, Kto by przejechał tyle km w ciągu jednego roku
- bo kolega kiedyś powiedział mi, że nie dam rady jeździć rok w rok 30 tys
- bo cyfry typu 38 i 39 to totalne porażki.
- bo w zeszłym roku przejechałem 33 tys i teraz nie wypadało zrobić mniej
- bo w przyszłym roku będę miał 40 urodziny
- bo kocham rower, i nie da się jeździć mniej
- bo w ten sposób będę miał średnią ponad 100 KM/dzień
a-zabraknie parę tyś ale zrób nam na złość i za rok pobij rekord
b- ci co tyle kręcą nigdy tu się nie zalogują
c-pożyjemy zobaczymy ile lat to będzie
d-a 33 w zeszłym roku to sukces
e-tak więc 2013 powyżej 40tyś- już zaczynamy zgrzytać zębami
f-co ma piernik do wiatraka
g-ten 3 setny na liście z 5 tyś pewnie kocha mniej
h-może to służbowo w ramach pracy w policji (wyjaśnij nam aspirancie)
Chwalipięta w kącie stała.
Jakaś rocznica Elbląga w tym roku była bo tyle w zeszłym roku się rozpisywał.
Gdzie te 1300km non stop jechane bo jakoś notki nie zauważyłem.
No teraz wataha nizinnych turystów zza opłotków pewnie wyskoczy.
Megawymiataczu, chcesz porównywać sprinterów z maratończykami? ... bo do tego to się sprowadza. Nie ma zawodów, w których Robert mógłby się wykazać, no może poza Mazovią 24h ;)
flash 16:26 czwartek, 20 grudnia 2012
"...nawet gdybyś drugi raz sie urodził to nie przejedziesz połowy tego co najlepsi na tym forum! "
Megawymiatacz 11:11 czwartek, 20 grudnia 2012
Ile to ma być ta połowa? Połowa z 40 tys czy 27 tys? wielka rozbieżność.
Spokojnie nie trzeba nawet 20 tys żeby być szybszym!
Skąd masz pewność że faktycznie tyle przejechali?
Ja ich nie widziałem na liczących się zawodach!
Czuć w tym wpisie Jajeckiedo z Elbłąda na kilometr. Opluć zwyzywać bo nic więcej nie potrafi. Zaskoczę cię jak powiem ze więcej niż myślisz a w zawodach pewnie by pleców nie widział, nie mówiąc już o górach:) A kto w ogóle wierzy w te wymyślone wpisy? Z głową to musisz mieć ty porządnie n......e
Gość 10:43 czwartek, 20 grudnia 2012
Kolejny impotent intelektualny sie odezwał. "Wymiataczu" nawet gdybyś drugi raz sie urodził to nie przejedziesz połowy tego co najlepsi na tym forum! Nie tylko formą nie nadrabiasz, ale przede wszystkim tym co masz w główce. Bardzo dobrze, że Robert wyłączył komentarze na swoim blogu - po co mu takie śmieci jak twoje żale? Naprawdę nie masz się do kogo dopierdolić? Dam ci radę - przyłóż sobie coś ciężkiego do głowy.
Przechodzień 12:12 środa, 19 grudnia 2012
Wymiatacze śmieją się z tego jeżdżenia tam i z powrotem po jednej ulicy Robercie. A jeździj sobie nawet 1000 razy wokół ronda i nabijaj puste km.
Wymiatacz 08:40 środa, 19 grudnia 2012
Każdy może sobie tak napisać. Ty masz satysfakcję? Zapomniałeś jak się popaliłaś za wstydu i poblokowałeś bloga?
Po co zadajesz głupie pytania na swoim koncie jak nie dajesz nikomu możliwości tam odpowiedzenia? Sam piszesz do siebie i sam to sobie tłumaczysz?
Cyt:"Najważniejsze już mam: rower wypełnia znaczną część mojego życia, przegrywa tylko z moim synkiem." Czy aby?
8 godz pracy + 4 godz jazdy + ok 1 godz ubierania na rower i przygotowania do pracy + ok 1 godz na jedzenie + ok 1 godz na necie + 8 godz snu = 23 godz To ile dajesz niby tego czasu rodzinie???
A Rabit nie ma ha ha :)))
Gość 10:52 poniedziałek, 17 grudnia 2012
A ja myślałem że to tylko plotki...
Maciej 22:52 niedziela, 16 grudnia 2012
Aniuta ma fiuta.
P.S. 15:50 niedziela, 16 grudnia 2012
korzystając z chwilowego przełamania kagańca cenzury, chce podziękować wszystkim osobom, które odpowiedziały na zaproszenie i tym, które je zgłosiły. 13 grudnia została mówiąc nieładnie "usunięty", nie dano mi nawet szansy na pożegnanie się z Wami, czynię to dopiero dzisiaj chociaż nie wiem czy do wszystkich moich znajomych to dotrze. Nie wierzcie w bzdury o 15 blogach, które rzekomo mam prowadzić, spamowaniu i łamaniu regulaminu. Wszystkie moje wpisy od 1 do 13 grudnia były włącznie na moim blogu, nigdzie więcej. Kto chciał to czytać czytał, komu się to nie podobało mógł nie czytać. Posłużenie się donosem pełnym insynuacji i wrednych kłamstw tylko po to aby "zlikwidować" nielubiany blog jest dziecinadą, świadczy o autorze donosu jak najgorzej. Wstydź się Pan Panie Kapusta, donosicielstwo podobno to cecha genetyczna. Przepraszam wszystkich, których uraziłem czymkolwiek, jak to napisała jedna dziewczyna "czasami warto spojrzeć na siebie w krzywym zwierciadle" , nabrać dystansu aby lepiej żyć i nie brnąć w jednokierunkowe dróżki. pozdrawiam Superwymiatacz
Superwymiatacz 12:37 niedziela, 16 grudnia 2012
xtnt - przykro mi z tego powodu :(
Gość 12:10 niedziela, 16 grudnia 2012
Zejdźcie z chłopaka -przecież musi się w jakiś sposób dowartościować!! Jeszcze przez BSowiczów depresji dostanie ;)
RamzyY 07:45 niedziela, 16 grudnia 2012
Ściemniaj dalej jak chłopaczki z Elblonga. Im tak samo wierzymy jak tobie. Po co zdjęcia? Odczepcie się od chłopa. Liderzy też nie dają zdjęć bo nie muszą, albo dają jak rzeczywiście coś przejadą. Daj chociaż zdjęcie sopelka albo gila z nosa:)
Megawymiatacz 23:09 sobota, 15 grudnia 2012
baranie chyba jechałej cała noc na te twoje 200 km moze bys dał jakies zdjecie a nie sie tu madrujesz ze cos jechałes ale pozyjemy zobaczymy
arizona74 22:07 sobota, 15 grudnia 2012
ludzie, bez przesady, superwymiatacz był bardziej przekonywujący...
flash 22:06 sobota, 15 grudnia 2012
Dobrze że wróciłeś...
funio 22:05 sobota, 15 grudnia 2012
Superwymiatacz - reinkarnacja ....
jarmik 21:22 sobota, 15 grudnia 2012
Pierwszy wpis na bikestats i 246km bez podania trasy i roweru, mało wiarygodny wpis.
pawel1983pl2 21:04 sobota, 15 grudnia 2012
Czyżby kolejne wcielenie bikestatsowego trolla?
pawelwafel 18:47 sobota, 15 grudnia 2012
A ja bym chciał dowiedzieć się którędy jechałeś i na czym
tlenek 17:07 sobota, 15 grudnia 2012
Nie zmarzłeś??
czegevara 16:17 sobota, 15 grudnia 2012